Ten kabaczek to Wam się juz pewnie znudził?
A mi jeszcze sie nie skończył...
Mam naprawde sporo kabaczków od cioci ogromniastych rozmiarów.
A dzisiaj zupcia na dwa dni :)
Potrzebujemy:
szklankę wody
pół dużego kabaczka lub jeden mały
pieprz, paprykę słodką, sól, zioła prowansalskie
gęsty joguert naturalny ( u mnie grecki light)
Kabaczka obieramy i kroimy w kostkę. Do gotującej wody wrzucamy kabaczka i przyprawiamy.
Gotujemy aż kabaczek zmięknie. Miksuejmy blenderem na gładziutką masę, smakujemy i doprawiamy w razie potrzeby. Lekko przestygniętą zupę wlewamy do miski i kładziemy keks z jogurtu.
A do zupy na drugi dzień potrzebujemy:
zupę z kabaczka
przecier pomidorowy
kawałek papryki czerwonej
kawałek papryki żółtej
ostrą i słodką paprykę
Zupę zagotowujemy i dodajemy posiekane w kostkę papryki. Dolewamy około ćwierć - pół szkl. przecieru pomidorowego. I gotujemy aż papryka zmięknie. Doprawiamy paprykami. Przelewamy do miseczki i wrzucamy fassolę.
Smacznego !!